Prymas do kapłanów: mamy iść do wszelkiej ludzkiej nędzy, stawać wobec skrzywdzonych

Metropolita gnieźnieński abp Wojciech Polak przewodniczył rano w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. krzyżma, podczas której księża odnawiają swoje kapłańskie przyrzeczenia, potwierdzając tym samym udział w posłannictwie Chrystusa.

Posłannictwie, które – jak przypomniał Prymas – winni wypełniać z „nieustanną radością i prawdziwą miłością, mając zawsze przed oczami przykład Dobrego Pasterza, który przyszedł nie po to, aby Mu służono, lecz aby służyć”.

„W takim dniu jak dzisiaj, gdy razem, kolejny już raz w naszym życiu, dziękujemy Bogu za sakrament kapłaństwa, warto zobaczyć, czy jest w nas nadal ta nieustanna radość i prawdziwa miłość tego, kto, jak Jezus służy oraz szuka tych, co zaginęli? Czy jest w nas po prostu radość bycia księdzem? – pytał abp Polak przypominając, że kapłan głosi przecież prawdę radosną i miłosierną, a nie abstrakcyjną czy smutną.

„Każdy z nas, Bracia, czyni swoje przepowiadanie radosnym całym sobą. Musi mieć więc w sobie upodobanie w czynieniu dobra wszystkim. Nie dzielić ludzi na znajomych i obcych, na tych, którzy mają być ułaskawieni i tych, którzy będą pomszczeni” – wskazał.

„Jak Jezus – mówił do kapłanów abp Polak – mamy iść więc do wszelkiej ludzkiej nędzy, do każdego nędzarza, ubogiego, cierpiącego, do tych, co stracili nadzieję, co się w życiu pogubili, co pytają nas jeszcze o drogę, ale i do tych, co ze zdziwieniem czy pogardą na nas patrzą”.

„Mamy – wskazał dalej Prymas – stawać wobec osób skrzywdzonych i oburzonych, wobec wykorzystanych i wzgardzonych, i – jak napisała mi niedawno w anonimowym mailu jedna z osób wykorzystanych seksualnie: «musicie pamiętać, że krzywda odcisnęła się na mnie bardzo głęboko i wpłynęła na relację z Bogiem i z drugim człowiekiem i nawet po wielu latach nie jestem zdolna, aby w pełni zaufać kapłanowi, przestać się go bać. Więc, jeszcze raz proszę, aby kapłan, na nowo odkrył powołanie, którym obdarzył go Bóg. W tym nie powinno być lęku przed wiernymi»”.

Metropolita gnieźnieński przyznał też, że na drodze kapłańskiego posługiwania nie brakuje coraz trudniejszych wyzwań wynikających z coraz bardziej złożonej i wymagającej rzeczywistości. Nie brakuje pytań, na które trzeba cierpliwie szukać odpowiedzi. Nie brakuje też zmęczenia, „znużenia nadziei” i tej największej herezji naszych czasów, przed którą przestrzega papież Franciszek, a więc przekonania, że wspólnota chrześcijańska nie ma światu nic do powiedzenia.

„Wydaje mi się, że jest to, niestety, bardzo realna pokusa, zwłaszcza dziś, gdy jako Kościół, przeżywamy różne trudności” – stwierdził abp Polak powtarzając za papieżem Franciszkiem, że utrudzenie drogą się przytrafia, nie jest jednak rozwiązaniem, nie wolno przyzwyczaić się do takiego życia, hodując w sobie – jak to nazywa papież – szary pragmatyzm.

„Nie jest on z Ducha Bożego. Z Boga jest moc, by się temu nie poddać, nie ulec znużeniu, nie dać się w życiu zawładnąć tym paraliżującym zmęczeniem. Z Boga jest nadzieja, że postępując w mocy Ducha Świętego zdolni będziemy codziennie dawać siebie, służąc uczciwie i z poświęceniem” – mówił na koniec abp Polak dodając, że o takich kapłanach papież Franciszek mówi, że „ich praca jest niczym las, który rośnie, nie czyniąc szumu”.

Wspólnie z metropolitą gnieźnieńskim Mszę św. celebrowali m.in. biskup pomocniczy gnieźnieński Krzysztof Wętkowski, abp senior Henryk Muszyński, abp senior Józef Kowalczyk, biskup senior Bogdan Wojtuś, kanonicy Kapituły Prymasowskiej oraz przybyli do Gniezna kapłani. Podczas Eucharystii arcybiskup gnieźnieński konsekrował krzyżmo i pobłogosławił oleje chorych i katechumenów. W czasie liturgii śpiewała schola Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie pod dyrekcją ks. kan. Dariusza Sobczaka.

Transmisję Mszy św. krzyżma z gnieźnieńskiej katedry obejrzeć można na www.archidiecezja.pl www.prymaspolski.pl i kanale YT archidiecezji gnieźnieńskiej. 

bgk / Gniezno

« 1 »

reklama

reklama

reklama