Ponad 70 tys. uczniów w szkołach katolickich w Polsce

Dbałość o autentyczną formację religijną w szkole a jednocześnie zapewnienie szerokiej dostępności do szkół katolickich – to zdaniem ks. Zenona Latawca, przewodniczącego Rady Szkół Katolickich ważne wyzwania stojące dziś przed tego typu placówkami w Polsce. Obecnie w kraju działa 487 szkół katolickich, do których uczęszcza ponad 70 tys. uczniów.

Jaka ma być szkoła katolicka? Najnowsze Dyrektorium o Katechizacji wskazuje, że ma ją charakteryzować „zgodność z celami kształcenia szkoły publicznej; oryginalność wychowującej wspólnoty przesiąkniętej ewangelicznymi wartościami; skupienie uwagi na młodzieży; troska o wychowanie zmierzające do spójnego połączenia wiary, kultury i życia”. 

Szkoły katolickie w Polsce starają się te cele realizować. Zyskują zaufanie rodziców, zajmują wysokie miejsce w rankingach i od lat obserwować można ich dynamiczny rozwój. Szkoły otwarte są na wszystkich, którzy zaakceptują i podejmą ich ofertę programową. Przyjmują uczniów o różnym doświadczeniu wiary, również takich, dla których kwestie wiary nie są jeśli chodzi o wybór szkoły motywacją przewodnią. Jednak – jak wskazuje ks. Zenon Latawiec – bardzo ważne jest, by wobec zmieniających się dynamicznie realiów społeczno-kulturowych, szkoły katolickie dbały o zachowanie swego charakteru, jakość formacji religijnej a także mogły funkcjonować w takich ramach prawnych, które im to umożliwią.

Co to jest szkoła katolicka?

Prawny status szkoły katolickiej reguluje prawo oświatowe oraz prawo kościelne. Prawo oświatowe w Polsce dzieli szkoły ze względu na podmiot, który je prowadzi (szkoły państwowe i niepaństwowe) oraz ze względu na charakter szkoły (szkoły publiczne i niepubliczne). Szkoły państwowy prowadzone są większości przez jednostki samorządu terytorialnego. Szkoły niepaństwowe prowadzić mogą inne podmioty – osoby prawne lub fizyczne. W tej właśnie grupie szkół niepaństwowych znajdują się szkoły katolickie, zwykle prowadzone przez diecezję, parafię, zgromadzenie zakonne, stowarzyszenie a także prywatne osoby.

Szkoły publiczne działają w oparciu o zasadę powszechnej dostępności i finansowane są w pełni ze środków publicznych. Szkoły niepubliczne mogą same ustalać kryteria rekrutacji. Otrzymują od państwa dotację w wysokości ok. 75 proc. środków przeznaczanych na funkcjonowanie placówek publicznych. Są to tzw. pieniądze które „idą za uczniem”. Resztę kosztów pokrywają we własnym zakresie. Mogą pobierać czesne od rodziców. Szkoły państwowe co do zasady są publiczne. Szkoły niepaństwowe ( a zatem i katolickie) mogą być dwojakiego rodzaju.

By szkoła mogła być określana mianem katolickiej, musi być za taką uznana przez odpowiednią władze kościelną, czyli przez biskupa diecezji, na terenie której szkoła się znajduje. Organ prowadzący szkołę musi się zwrócić do biskupa z prośbą o zgodę na używanie tytułu „szkoły katolickiej”. By taką zgodę uzyskać, szkoła musi spełniać określone warunki, m.in. oferować chrześcijański program nauczania i wychowania, dysponować odpowiednią kadrą pedagogiczną. Szkoły katolickie podlegają nadzorowi biskupa. Wszystkie zrzeszone są w powołanej przez Episkopat Radzie Szkół Katolickich.

Warto zauważyć, że istnieje wiele szkół niepaństwowych, których program odwołuje się – czasem nawet bardzo silnie - do wiary i tradycji katolickiej. Jest w nich np. modlitwa na rozpoczęcie zajęć, obowiązkowe lekcje religii czy rekolekcje oraz program wychowawczy oparty o nauczanie Kościoła; bywa, że patronem takich szkół jest jakiś święty. O ile jednak szkoła nie zwróci się z odpowiednią prośbą do biskupa i nie uzyska jego zgody, formalnie nie należy do grona szkół katolickich.

W kontekście szkolnictwa katolickiego warto również wspomnieć o przedszkolach. Przedszkola formalnie nie są określane przymiotnikiem „katolickie” i jako takie nie muszą być zatwierdzane przez biskupa. Funkcjonują też poza Radą Szkół Katolickich. O ich katolickości decyduje fakt, że prowadzone są przez osoby i instytucje odwołujące się do wartości katolickich. Najczęściej są to żeńskie zgromadzenia zakonne.

Szkoły katolickie w liczbach

Szkolnictwo katolickie w Polsce będące ważnym, choć z pewnością nie dominującym elementem szkolnictwa w II RP, zostało po wojnie niemal całkowicie zniszczone przez politykę władz komunistycznych. Warto przypomnieć, że jeszcze w 1949 r. w Polsce funkcjonowało 680 przedszkoli prowadzonych przez zgromadzenia zakonne (dane uzyskane w sekretariacie KWPZZZ). W PRL funkcjonowały pojedyncze placówki. Jeśli chodzi o szkoły, były to wyłącznie szkoły średnie, m.in. żeńskie licea prezentek, niepokalanek, nazaretanek, urszulanek i zmartwychwstanek, ks. pijarów i zasadnicza szkoła zawodowa księży salezjanów. Szkoły te prowadziły działalność oświatową, mimo utrudnień i szykan ze strony władz. Wymagało to jednak wielkiej umiejętności lawirowania między przeszkodami, np. siostry niepokalanki po zlikwidowaniu przez komunistów szkoły podstawowej w Jarosławiu otworzyły na jej miejsce szkołę dziewiarską, zaś szkoła gospodarcza w Nowym Sączu, prowadzona przez to samo zgromadzenie, przekształcała się na żądanie władz kolejno w technikum hotelarskie i gastronomiczne. Placówkom katolickim odebrano prawa państwowe, co np. dla licealistów oznaczało konieczność zdawania matury aż z 10 przedmiotów, przed komisją składającą się z nauczycieli spoza szkoły.

U progu transformacji, w 1989 r. w Polsce funkcjonowały 24 szkoły katolickie (wyłącznie średnie, w tym niższe seminaria duchowne na podbudowie liceum).

Rozkwit katolickiego szkolnictwa rozpoczął się po roku 1991, gdy umożliwiły to zmiany prawne, a w szczególności ustawa o systemie oświaty. W 1993 r. było już 78 takich szkół, w tym 18 szkół podstawowych. W 2004 r. w Polsce funkcjonowało 413 placówek, w tym 100 szkół podstawowych i 143 gimnazja.

Obecnie w Polsce działa 487 szkół katolickich. Według najnowszych danych (z września 2019 r.), udostępnionych KAI przez Radę Szkół Katolickich jest to 259 szkół podstawowych, 140 liceów ogólnokształcących, 16 techników, 7 szkół branżowych pierwszego stopnia, 10 szkół artystycznych oraz 55 szkół specjalnych oraz ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi.

Liczba katolickich szkół podstawowych, liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych utrzymuje się na podobnym poziomie jak w roku poprzednim, pomimo restrukturyzacji wielu placówek wynikających z reformy oświaty (likwidacja gimnazjów, przekształcenie szkół ponadgimnazjalnych).

Katolickie szkoły podstawowe stanowią w przybliżeniu 1,8 procenta wszystkich szkół podstawowych w Polsce, a katolickie licea ogólnokształcące 5,2 procenta ogółu szkół tego typu. Technika katolickie to zaledwie 0,8 procenta wszystkich techników, a katolickie szkoły branżowe I st. 0,3 procenta szkół tego typu (w odniesieniu do danych z Rejestru Szkół i Placówek Oświatowych ze stycznia 2020 r.)

Zauważalny jest wzrost liczby szkół specjalnych i dla dzieci i młodzieży ze szczególnymi potrzebami wychowawczymi prowadzonych przy ośrodkach wychowawczych, szkolno-wychowawczych, zakładach opieki leczniczej itp.

W szkołach katolickich uczy się ponad 70 tys. uczniów, w tym ponad 44,1 tys. uczniów szkół podstawowych (1,5 procenta ogólnej liczby uczniów w szkołach podstawowych w Polsce) i ponad 21,2 tys. licealistów (4,5 procenta ogółu uczniów w szkołach tego typu). Niemal 2 tys. uczniów uczęszcza do katolickich techników i szkół branżowych pierwszego stopnia, ponad 500 osób uczy się w szkołach artystycznych, a ok. 2,5 tys. w szkołach specjalnych i ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi.

Według danych Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich w 2019 r. siostry prowadziły w Polsce ponad 360 przedszkoli ( w tym 70 przedszkoli publicznych i 291 przedszkoli niepublicznych), do których uczęszczało ponad 27 tys. dzieci.

Szkoła katolicka nie musi być płatna

Szkoły katolickie cieszą się wysoką renomą. Zaufanie rodziców budzi program wychowawczy, nauczanie prowadzone jest często na wysokim poziomie, z rozszerzonym programem nauki języków obcych i interesującymi zajęciami dodatkowymi. Szkoły zajmują wysoką pozycję w rozmaitych rankingach. Zachęcająca jest też kameralna atmosfera i niewielka liczba klas.

Zniechęca często cena. W szkołach niepublicznych pobierane jest czesne, które niestety dla wielu rodziców, którzy chętnie posłaliby dziecko do katolickiej szkoły okazuje się barierą nie do pokonania. Choć wiele szkół proponuje, np. system zniżek dla rodzin wielodzietnych, stać na to tylko niektórych.

Okazuje się jednak, że szkoła katolicka nie musi być płatna. Szkoły niepaństwowe mogą mieć również status szkoły publicznej. Część szkół katolickich z powodzeniem stara się o przyznanie takiego statusu. Placówka niepaństwowa może go otrzymać zwłaszcza w sytuacji, gdy w danym rejonie jest zapotrzebowanie na szkołę. Po stosownej opinii kuratorium decyzję podejmuje samorząd.

Niepaństwowa szkoła publiczna nie może już pobierać czesnego, ponieważ otrzymuje finansowanie. Jak wyjaśnia s. Amata Jolanta Nowaszewska z Rady Szkół Katolickich, jest to jednak często finansowanie na poziomie minimum gwarantowanego przez prawo, co zmusza szkoły do szukania dodatkowych środków poprzez pozyskiwanie sponsorów, zakładanie fundacji itp. Tym bardziej dotyczy to szkół niepublicznych, które dodatkowo wspomagają się czesnym.

Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich

Większość podmiotów prowadzących szkoły katolickie prowadzi ich niewiele, góra kilka. Wyjątkiem jest utworzone w 1990 r. Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich. Pod jego opieką jest obecnie 120 szkół w 11 województwach, zarówno w dużych środowiskach miejskich, jak Łódź czy Częstochowa, jak i na wsiach. Większość z tych szkół to szkoły publiczne.

Szczególną misją Stowarzyszenia jest ratowanie szkół w małych środowiskach. Wielu z tych placówek ze względów ekonomicznych groziła likwidacja, tymczasem nie tylko udało się je uratować przed zamknięciem, ale także znacząco podnieść w nich poziom kształcenia. Za swoją działalność SPSK zostało nagrodzone w 2000 r. prestiżową nagrodą Pro Publico Bono w konkursie na najlepszą inicjatywę obywatelską.

Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich prowadzi m.in. własną formację dla nauczycieli oraz szereg projektów, jak np. Szkołę Ewangelizacji Młodych, czy „Ogniska Patriotyzmu”.

Rada Szkół Katolickich

Wszystkie szkoły katolickie w Polsce są zrzeszone w Radzie Szkół Katolickich i pozostają pod opieką Episkopatu. Rada Szkół Katolickich została powołana do życia w 1994 r. przez 269 Konferencję Episkopatu Polski.

Do zadań rady należy organizowanie formacji i dokształcania nauczycieli i wychowawców, udzielanie im pomocy prawnej, koordynowanie współpracy między szkołami katolickimi w zakresie wychowania i nauczania oraz doskonalenia programów wychowawczo-dydaktycznych a także wspieranie rozwoju szkół katolickich i świadczenie pomocy w tym zakresie diecezjom, parafiom, zakonom i stowarzyszeniom.

Patronką Rady Szkół Katolickich jest Matka Boża Częstochowska. Wiele spotkań organizowanych przez RSK ma miejsce na Jasnej Górze. Każdego roku w listopadzie lub na początku grudnia odbywa się Ogólnopolskie Forum Szkół Katolickich. Przeznaczone jest ono dla pedagogów i ma charakter formacyjny. W ubiegłorocznym, jubileuszowym 30. Ogólnopolskim Forum Szkół Katolickich uczestniczyło ok. 500 dyrektorów i nauczycieli. Gościem specjalnym był kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.

We wrześniu RSK organizuje na Jasnej Górze Forum Młodzieży Szkół Katolickich. Forum jest stałą, międzyszkolną formułą pracy wychowawczej, adresowaną do najstarszych wiekowo uczniów. Wrześniowe spotkanie młodzieży ze szkół katolickich odbywa się od 2000 r. We wrześniu ubiegłego roku w spotkaniu poświęconym właściwemu rozumieniu miłości uczestniczyło ok. 2 tys. uczniów. Tegoroczne, planowane na 17 września, Forum Młodzieży zostało odwołane z uwagi na sytuację epidemiczną.

W sierpniu i w marcu na Jasnej Górze odbywają się konferencje dyrektorów szkół katolickich. Jak podkreśla ks. Zenon Latawiec, ważnym elementem tych spotkań jest informowanie o zmieniającym się prawie. Zmiany ten na bieżąco śledzi Rada. Bardzo istotny jest też element formacyjny.

Wyzwania

Ważne jest, by szkoła katolicka mogła funkcjonować w ramach prawnych, które umożliwią jej rozwój i realizowanie jej misji – uważa ks. Zenon Latawiec. Nie jest to łatwe, gdyż pewne istotne potrzeby szkół katolickich czasem trudno pogodzić.

Problemem są często finanse a raczej ich brak. Samorządy nie zawsze okazują się wsparciem, gdyż szkoły katolickie niekiedy postrzegane są jako lokalna konkurencja.

Brak finansów przekłada się na konieczność pobierania czesnego, co z kolei powoduje, że szkoły katolickie nie są szeroko dostępne. – Bardzo chcielibyśmy, żeby dla rodziców, którzy chcą posłać dziecko do szkoły katolickiej barierą nie były finanse. Szkoły powinny być dla wszystkich – podkreśla ks. Latawiec.

Z tego względu część szkół katolickich stara się o uzyskanie statutu szkoły publicznej. To jednak rodzi również problemy. Pojawiają się one, np. gdy uczeń deklaruje chęć wypisania się z katechezy. – Nie jest to sytuacja częsta ale zaczyna się zdarzać – mówi ks. Latawiec. Statut szkoły, zaakceptowany przez ucznia i jego rodziców, zakłada realizację pewnych wartości, natomiast w szkołach publicznych katecheza jest dobrowolna. Prawo tej sytuacji jednoznacznie nie wyjaśnia a rozwiązania w konkretnych przypadkach zależą często od tego jak konkretne osoby prawo interpretują. – W szkole niepublicznej mamy komfort pewnej niezależności – zaznacza ks. Latawiec.

Inna sprzeczność związana jest z misją szkoły. – Szkoły katolickie są dla wszystkich, tak jak cały Kościół. Czasem przychodzi ktoś, kto nie wierzy ale styka się z wiarą, z ludźmi, którzy mają pewne wartości. Na tym polega misyjność Kościoła – podkreśla ks. Latawiec. Dodaje jednak, że bardzo często ktoś wybiera szkołę nie ze względu na formację i wychowanie religijne, ale z uwagi na wysoki poziom. Skądinąd, jak podkreśla, jedno i drugie idzie ze sobą w parze, gdyż praca nad charakterem i osobowością zakłada również wysiłek i pracę nad intelektem. – Tymczasem zdarza się, że rodzicom zależy na wysokim poziomie, ale wręcz nie życzą sobie, by był w szkole nacisk na wychowanie religijne, na udział we Mszy św. itp. To są jednostkowe sytuacje, ale się pojawiają – stwierdza przewodniczący RSK.

Nie tylko liczby

Na całym świecie do szkół katolickich chodzi 60 mln. dzieci i młodzieży. Ich liczba stale rośnie. Jak informowała w 2019 r. Christine Mann przewodnicząca Europejskiego Komitetu ds. Wychowania Katolickiego (CEEC) w wywiadzie dla wiedeńskiego tygodnika katolickiego "Der Sonntag", w samej Europie w katolickich placówkach kształci się ok. 8,5 mln. uczniów. Najwięcej, bo ponad 2 mln uczniów szkół katolickich jest w laickiej Francji a w Belgii aż 75 proc. wszystkich uczniów uczęszcza do katolickich placówek. Podobnie jest w sektorze szkół podstawowych w Irlandii.

Są to imponujące liczby, nieporównywalne do skali szkolnictwa katolickiego w Polsce, a jednak ks. Zenon Latawiec podchodzi do tych liczb z dystansem. – W wielu przypadkach szkoły katolickie na Zachodzie są katolickimi tylko z nazwy, a formacji religijnej nie ma lub jest bardzo ograniczona – podkreśla. Jego zdaniem przyczyny wiążą się z niekorzystnymi rozwiązaniami prawnymi (zdarza się np. w szkołach francuskich, że szkoła zmuszona jest zatrudniać nauczycieli o światopoglądzie radykalnie odbierającym od nauczania Kościoła katolickiego) a także z autocenzurą, lękiem i ze zbytnim uleganiem presji laicyzującego się społeczeństwa.

- Wielkim zadaniem szkolnictwa katolickiego w Polsce jest właśnie to, by nie pójść tą drogą – mówi przewodniczący Rady Szkół Katolickich.

źródło: Katolicka Agencja Informacyjna

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama