Papież: relacja z Bogiem musi być bez obłudy

Drugie przykazanie Dekalogu: „Nie będziesz wymawiał imienia Pana, Boga twego, bez szacunku” (Wj 20, 7) – to myśl przewodnia katechezy, którą Papież wygłosił do pielgrzymów zgromadzonych w Auli Pawła VI.

Do zadań chrześcijanina należy troska, aby nie obrażać imienia Boga i nie używać go w niewłaściwy sposób. Mówi o tym drugie przykazanie Dekalogu. 

Franciszek przypomniał, że w języku hebrajskim wyrażenie: „nie będziesz wymawiał” oznacza: „nie weźmiesz na siebie”, a słowa: „bez szacunku” znaczą: „na darmo, na próżno”. Natomiast „imię” w Biblii odnosi się do bardzo głębokiej, intymnej prawdy dotyczącej danej rzeczy, osoby. Wskazuje często na misję, czego przykładem są Abraham czy Szymon Piotr, którzy otrzymują nowe imię, aby wskazać na zmianę kierunku ich życia.

Zatem «wziąć na siebie imię Boga» oznacza przyjąć w sobie Jego rzeczywistość, wejść w mocną, bliską więź z Nim – przypomniał Ojciec Święty. - Dla nas, chrześcijan, to przykazanie jest wezwaniem, abyśmy sobie przypomnieli, że jesteśmy ochrzczeni «w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego», jak stwierdzamy za każdym razem, gdy czynimy znak krzyża, abyśmy przeżywali nasze codzienne działania w odczuwalnej i rzeczywistej relacji z Bogiem, to jest w Jego miłości.

W tym miejscu Papież zachęcił pielgrzymów, aby prawidłowo uczyli dzieci robić znak krzyża, bo to pierwsze wyznanie wiary, jakie one czynią. Następnie zapytał, czy można brać na siebie imię Boga w sposób obłudny, nadaremno? Odpowiedź niestety jest twierdząca: jest to możliwe.

Jezus mówił o tym uczonym w Prawie; oni wypełniali wiele przepisów, ale nie czynili tego, co chciał Bóg. Mówili o Bogu, ale nie wykonywali Jego woli. Dlatego Jezus radzi: «Róbcie to, o czym mówią, ale uczynków ich nie naśladujcie» - wskazał Papież. – Można bowiem żyć w fałszywej relacji z Bogiem, tak jak ci ludzie. To słowo Dekalogu jest właśnie zaproszeniem do związku z Bogiem bez obłudy, do relacji, w której powierzamy się Jemu ze wszystkim, czym jesteśmy. Wszakże do dnia, kiedy nie zaryzykujemy naszego życia z Panem, dotykając namacalnie, że w Nim znajduje się życie, ograniczamy się do samej tylko teorii.

Franciszek wskazał tutaj na przykład świętych, którzy w sposób autentyczny, radykalny, w prawdziwych relacjach przeżywają swoje życie. Dotyczy to zarówno tych, którzy zostali wyniesieni na ołtarze, jak i tych, którzy żyją blisko nas, dając przykład konsekwentnego, prostego i uczciwego życia.

Jeśli będzie przybywało chrześcijan, którzy biorą na siebie imię Boga bez fałszu - praktykując w ten sposób pierwszą prośbę „Ojcze nasz”, - «święć się imię twoje» – to przepowiadanie Kościoła będzie bardziej wysłuchane i okaże się bardziej wiarygodne – zachęcał Papież. – Jeśli nasze konkretne życie ukazuje imię Boga, to widzimy, jak piękny jest chrzest i jak wielkim darem jest Eucharystia! Jak wspaniała jest jedność między naszym ciałem a Ciałem Chrystusa: Chrystus w nas, On w nas, a my w Nim!

Na zakończenie katechezy Papież zachęcił, aby nikt nigdy nie myślał źle o swoim życiu, nigdy sobą nie gardził, bo imię każdego z nas jest w rozciągniętych na krzyżu ramionach Chrystusa. Warto więc wziąć na siebie imię Boga, bo On wziął na Siebie nasze imię, nasze życie.

Źródło: www.vaticannews.va

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama