Papież: chrzest pociąga za sobą osobistą odpowiedź

Stawanie się chrześcijaninem jest darem, który pochodzi od Boga. Wiary bowiem nie można kupić, ale można o nią prosić. – mówił Papież w czasie dzisiejszej katechezy ogólnej poświęconej sakramentowi chrztu.

Znak krzyża czyniony na czole wyciska na nim pieczęć. Stajemy się chrześcijanami na tyle, na ile krzyż jest w nas odciśnięty jako znak „paschalny”, ukazując, także na zewnątrz, chrześcijański sposób przejścia przez życie – mówił Papież w czasie dzisiejszej katechezy ogólnej. Zwracając się do wiernych obecnych na Placu św. Piotra, kontynuował cykl poświęcony sakramentowi chrztu. Zaznaczył, że możemy lepiej zrozumieć łaskę i zobowiązania tego sakramentu, rozważając gesty i słowa liturgii. 

Franciszek wskazał, że liturgia ta rozpoczyna się obrzędem przyjęcia od pytania o imię kandydata, ponieważ ono wskazuje na tożsamość osoby. Bez niego pozostajemy nieznani, bez praw i obowiązków. Bóg powołując, zwraca się zawsze po imieniu, podkreślając tym samym wyjątkowość każdego z nas. Jednocześnie chrzest pociąga za sobą osobistą odpowiedź, a nie zapożyczoną na zasadzie: „kopiuj i wklej”.

“Bóg stale wymawia nasze imię na przestrzeni lat, sprawiając, że Jego powołanie rozbrzmiewa na tysiąc sposobów i że stajemy się podobni do Jego Syna, Jezusa – mówił Ojciec Święty. Zatem imię jest ważne! Jest bardzo ważne! Jeszcze przed urodzeniem dziecka rodzice myślą o tym, jakie imię mu nadadzą: to także jest częścią oczekiwania na dziecko, które w imieniu będzie miało swoją oryginalną tożsamość, również w odniesieniu do życia chrześcijańskiego związanego z Bogiem.”

Franciszek podkreślił, że stawanie się chrześcijaninem jest darem, który pochodzi od Boga. Wiary bowiem nie można kupić, ale można o nią prosić. Aby ją pobudzić Kościół proponuje rodzicom pragnącym ochrzcić swoje dziecko specjalne przygotowanie.

“Dzieci przedstawiane są przez swoich rodziców wraz z rodzicami chrzestnymi – kontynuował Franciszek. Dialog z nimi pozwala im wyrazić wolę, by dzieci otrzymały chrzest, a Kościołowi zamiar jego sprawowania. «Wyraża się to przez znak krzyża, jaki celebrans i rodzice kreślą na czole dziecka» (Obrzędy chrztu dzieci, Wprowadzenie teologiczne i pastoralne, n. 16). «Znak krzyża wyciska pieczęć Chrystusa na tym, który ma do Niego należeć i oznacza łaskę odkupienia, jaką Chrystus nabył dla nas przez swój Krzyż» (Katechizm Kościoła Katolickiego, 1235).”

W tym kontekście Papież zachęcił wszystkich, aby dobrze nauczyli dzieci robić znak krzyża. Zaznaczył, że chrześcijanami stajemy się właśnie na tyle, na ile krzyż jest w nas odciśnięty, ukazując, także na zewnątrz, chrześcijański sposób przejścia przez życie.

“Zatem czynienie znaku krzyża, gdy się budzimy, przed posiłkami, w obliczu niebezpieczeństwa, by bronić się przed złem, wieczorem przed zaśnięciem, oznacza powiedzenie sobie i innym, do kogo należymy, czyimi chcemy być – zauważył Papież. Dlatego tak ważne jest nauczyć dzieci, aby dobrze czyniły znak krzyża. I tak jak czynimy wchodząc do kościoła, możemy to czynić również w domu, trzymając w małym naczyniu wodę święconą – niektóre rodziny robią to: w ten sposób za każdym razem, gdy wracamy lub wychodzimy, czyniąc znak krzyża tą wodą, przypominamy sobie, że jesteśmy ochrzczeni.”

Źródło: www.vaticannews.va

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama