Ks. Jan Zieja: „Kilka myśli co nie nowe”

W trzydziestą rocznicę śmierci wybitnego kapłana, ks. Jana Ziei - duszpasterza zaangażowanego społecznie, samemu żyjącemu w ubóstwie i służącemu ubogim, warto przypomnieć kilka jego myśli, odsłaniających jego głęboką duchowość, skoncentrowaną na Chrystusie

Niewielka karteczka w archiwum, jakie pozostało po śmierci ks. Jana Ziei (1897-1991), zawiera przepisane na maszynie kilka myśli-wskazówek dla chrześcijanina. Można by je nazwać: „Kilka myśli, co nie nowe” odwołując się do słów ulubionego poety ks. Jana – czyli Cypriana Kamila Norwida. Na końcu znajduje się adnotacja: „Jeżeli tak myślisz i czujesz, przekazuj to innym, w sposób, jaki uznasz za najwłaściwszy”. Przypominamy je dziś, 19 października, w 30. rocznicę śmierci kapłana. Myśli mogą stanowić podstawę także do rozważań podejmowanych podczas drogi synodalnej w Polsce.

1. Ponad wszystko czcij „w duchu i w prawdzie” Boga, Stwórcę wszechświata, i „którego On posłał” – Jezusa Chrystusa. Jego wolę spełniając, czcij Go przede wszystkim w człowieku każdym, służąc mu chętnie i pomagając do wszechstronnego rozwoju i osiągania coraz piękniejszych kształtów ludzkiej osobowości.

2. Co dzień czytaj i rozważaj świętą Ewangelię Jezusa Chrystusa. Z tą książką nie rozstawaj się nawet w podróży.

3. Całym swym człowieczeństwem przyjmuj z radością i wdzięcznością wszystkie dary Boże, zgodnie z wolą ich Dawcy, ale też bądź gotów oddać nawet wszystko, coś otrzymał, jeżeli tego zażąda miłość do Boga i do człowieka.

4. Cierpienie wszelkie – od siebie i od innych oddalaj; a gdybyś ich oddalić nie mógł, to je przezwyciężaj, przyjmując je i prosząc Boga o złączenie ich z najczystszą Ofiarą Jezusa Chrystusa na krzyżu za zbawienie wszystkich ludzi.

5. Nigdy nikogo (niewinnego czy nawet „winnego”) nie chciej zabijać, ani z własnej woli ani na rozkaz jakiegoś człowieka, choćby najwyżej postawionego w społeczności ludzkiej.

6. Przyjrzyj się dobrze życiu swojej parafii i dokładaj wszelkich starań, żeby się stawała drugą po rodzinie społecznością, w której z wiary religijnej rozwija się miłość społeczna, wspierana chrześcijańską nadzieją.

7. Za wiarę w Boga, za prawdę i sprawiedliwość, za wierność Jezusowi Chrystusowi i Jego Ewangelii – bądź gotów nawet cierpieć prześladowanie (szyderstwa bezbożnych lub głupców, kary pieniężne, areszt, pozbawienie pracy, więzienie lub śmierć).

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama