Cartagena – zakończenie papieskiej podróży

Przylot Papieża do Rzymu przewidziany jest w poniedziałek o godz. 12.40.

O ostatnim dniu papieskiej podróży, z Cartageny, ks. Marek Raczkiewicz CSsR:

Ostatnim punktem papieskiego pobytu w Kolumbii była Msza, którą Franciszek odprawił w porcie Contecar w Cartagena. Na miejsce udał się helikopterem, z którego pobłogosławił figurę Matki Bożej “Nuestra Señora de Bahía”, jaka znajduje się u wejścia do portu. Na miejscu czekało na niego ok. 800 tys. pielgrzymów. Przy ołtarzu znajdowały się relikwie św. Piotra Klawera i św. Marii Bernardy Bütler. Piękna oprawa muzyczna liturgii - żywa, dynamiczna i radosna - nawiązywała do rytmów karaibskich i afrykańsko-kolumbijskich.

W homilii papież Franciszek stanął w obronie godności osoby i praw człowieka. Stanowczo potępił ekonomiczno-finansowe struktury zła, handel narkotykami, tych, którzy bez skrupułów niszczą przyszłość dzieci i młodzieży. Do kontynuowania pierwszego kroku w kierunku pokoju i pojednania w Kolumbii potrzebny jest “proces oddolny”, a nie narzucony z góry czy przez jakąś grupę. Konieczny jest proces, do którego włączyliby się wszyscy, wszystkie grupy społeczne. Ten proces powinien opierać się na prawdzie i sprawiedliwości. “Modlimy się o spełnienie hasła tej wizyty – ‘Uczyńmy pierwszy krok!’ – i aby ten pierwszy krok był we wspólnym kierunku… Jeśli Kolumbia pragnie pokoju stabilnego i trwałego, to pilnie musi zrobić krok w tym kierunku”, powiedział papież. Jego słowa wielokrotnie przerywały oklaski.

Na zakończenie Mszy głos zabrał abp Jorge Enrique Jiménez Carvajal C.I.M. “Cała Kolumbia czekała na ciebie z radością. Podczas tych dni pomogłeś nam, abyśmy w świetle Ewangelii, “uczynili pierwszy krok”, by budować ojczyznę opartą na sprawiedliwości, pokoju, miłosierdziu i prawdzie. Dzisiaj cały kraj mówi językiem nadziei i zobowiązujemy się, aby żyć godniej i bardziej po ludzku. Jesteśmy narzędziami pokoju. Ojcze święty, dziękujemy, że odwiedziłeś nasz kraj, że przyniosłeś nam nadzieję. Cała Kolumbia modli się za ciebie”, powiedział wzruszony abp Jiménez Carvajal.

Dziękując za przygotowanie wizyty Franciszek raz jeszcze zachęcił Kolumbię do szukania pokoju i pojednania: “Nie ograniczajmy się do ‘uczynienia pierwszego kroku’, ale idźmy nadal razem każdego dnia, aby wyjść na spotkanie drugiego, w poszukiwaniu zgody i braterstwa… Kolumbio, twój brat potrzebuje ciebie, idź mu na spotkanie, niosąc uścisk pokoju”, powiedział papież.

Po mszy Franciszek udał się na lotnisko, gdzie miała miejsce ceremonia pożegnania. Na miejscu czekał już na papieża prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos z małżonką. Obaj dostojnicy udali się na krótką rozmowę prywatną. Następnie nastąpiło pożegnanie delegacji. Zanim papież wszedł do samolotu mógł jeszcze podziwiać piękny i kolorowy występ znanego zespołu karnawałowego.

Przylot Papieża do Rzymu przewidziany jest w poniedziałek o godz. 12.40.

Ks. Marek Raczkiewicz CSsR/ rv

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama