Jasna Góra: doroczne spotkanie rektorów wyższych seminariów duchownych

Na Jasnej Górze drugi dzień trwa doroczne spotkanie rektorów wyższych seminariów zakonnych i diecezjalnych. Bierze nim w nim udział ponad 80 księży. Są także kapłani z seminariów polonijnych w Stanach Zjednoczonych i na Białorusi.

Konferencja odbywa się pod hasłem: „Syn, brat, ojciec, kobieta i ksiądz” i jest okazją do wymiany doświadczeń i odczytania nowych dróg w formacji kolejnych pokoleń kapłanów.

- Podczas wykładów i dyskusji zastanawiamy się jak pomóc klerykom we właściwym przeżywaniu i kształtowaniu relacji międzyludzkich - powiedział ks. Konrad Kościk, rektor seminarium diecezji sosnowieckiej.

Jak podkreślił, potrzebne są również rozmowy o tym, co w formacji przyszłych kapłanów powinno się znaleźć w odniesieniu do relacji z kobietami. - Każdy ksiądz musi być najpierw dobrym człowiekiem, potem dobrym chrześcijaninem i dopiero na końcu dobrym księdzem, jeśli tę hierarchię odwrócimy, to zawsze będzie jakieś wykrzywienie – zauważył rektor. Ks. Kościk podkreślił, że „przede wszystkim należy budować na człowieczeństwie”.

Ks. Piotr Kot z diec. legnickiej przypomniał, że do seminariów trafiają ludzie młodzi ze środowisk, w których żyją. - Oni są tacy, jaka jest dzisiejsza młodzież, często pogubieni, zakorzenieni w wirtualnym świecie, z deficytem relacji personalnych, dlatego trzeba uczynić wszystko, by jak najlepiej pomóc im w ukształtowaniu człowieczeństwa i kapłaństwa – powiedział ks. Kot.

Mszy św. odprawionej we wtorek 5 września przed Cudownym Obrazem przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo. - Jakość prezbiterium Kościoła lokalnego w dużej mierze zależy od jakości seminarium, a więc od jakości odpowiedzialnych również za formację - podkreślił w homilii metropolita częstochowski i przywołał słowa Jana Pawła II wypowiedziane przy poświęceniu jednego z seminariów, że „jeśli ktoś chce dotknąć tożsamości diecezji, musi wejść do seminarium”.

Zauważył, że „mamy świadomość, iż jednym z wielkich zadań, przed jakimi stoi Kościół powszechny i zarazem Kościół w Polsce, jest nie tylko sprawa rozpoznawania, modlitwy i towarzyszenia powołanym, ale zadanie zachowania tożsamości katolickiej i tym samym jedności wiary w Chrystusa, jedynego Odkupiciela człowieka”. - Ta tożsamość opiera się nie tyle na elementach zewnętrznych, ile na pewnym sposobie myślenia i działania zakorzenionym w Ewangelii i ubogaconym żywą tradycją Kościoła – mówił abp Depo.

Kaznodzieja przypomniał słowa Romano Guardiniego, że „istotą chrześcijaństwa jest nie idea, ale Osoba i osobiste spotkanie z Jezusem Chrystusem w tajemnicy Kościoła”.

Ogólnopolska konferencja odbywa się co roku w innym miejscu. Tym razem ma miejsce na Jasnej Górze ze względu na jubileusz 300 - lecia koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej. Kapłani podkreślają, że Maryja jest Wychowawczynią Powołań, „ratunkiem i lekarstwem na różne trudności”.

- Matka Boża dla wszystkich kapłanów jest Wychowawczynią Powołania. Wielu z księży ma powołanie właśnie „jasnogórskie”, bo to na Jasnej Górze ono się rodzi. Maryja zawsze jest obecna w kapłańskim sercu – uważa o. Grzegorz Prus, rektor paulińskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie na Skałce.

W czasie PRL polskie seminaria duchowne nie były w ogóle uznawane jako wyższe uczelnie i opierały się wyłącznie na prawie kanonicznym, dlatego księża, którzy je kończyli nie uzyskiwali tytułu zawodowego magistra, chyba że zdobywali je na wydziałach posiadających prawa publiczne.

Obecnie alumni wyższych seminariów duchownych, zgodnie z umową między rządem RP, a Konferencją Episkopatu Polski, mogą uzyskiwać tytuł zawodowy magistra kierunku „teologia”.

W Polsce wciąż maleje liczba powołań. Jako przyczyny spadku wymienia się laicyzację społeczeństwa oraz pogłębiający się niż demograficzny. Widać także brak dostatecznej „promocji” kapłaństwa wśród ludzi młodych oraz malejący prestiż posługi kapłańskiej w opinii publicznej.

Mimo to, Polska nadal znajduje się na czele listy europejskich krajów, gdzie ilość powołań kapłańskich jest największa.

it / Częstochowa

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama