Papież do zmartwychwstańców: bądźcie świadkami nadziei

Niech prawda o zmartwychwstaniu Chrystusa „pomaga wam w wychodzeniu z chwil smutku i otwiera na horyzonty radości i nadziei. - powiedział papież do uczestników kapituły generalnej zmartwychwstańców.

Niech (Chrystus) umacnia was w  odrzucaniu kamieni z grobów i daje siłę do głoszenia Dobrej Nowiny współczesnej kulturze, tak bardzo naznaczonej śmiercią” – życzył Franciszek Zmartwychwstańcom (Zgromadzenie Zmartwychwstania Pana Naszego Jezusa Chrustusa). Zgromadzenie to powstało w środowisku polskiej emigracji w 1836 r.

Nawiązując do tematu obrad: „Świadkowie obecności Zmartwychwstałego Pana: od wspólnoty do świata”, Papież wskazał na Marię Magdalenę, apostołkę apostołów, jako przykład głoszenia prawdy o zmartwychwstałym Panu. Szukała umarłego, a znalazła żywego, który ma moc zwyciężyć śmierć i ofiarować życie wieczne.

„Nostalgia za przeszłością, która mogła być bogata w powołania i w wielkie dzieła nie może przeszkadzać w widzeniu życia, któremu Pan w obecnych czasach daje wzrost wokół was. Nie bądźcie nostalgiczni, ale bądźcie ludźmi, którzy poruszeni wiarą w Boga historii i życia, głoszą nadejście poranka nawet pośród pełnej nocy. Bądźcie ludźmi kontemplacyjnymi, którzy mając wzrok utkwiony w Panu, potrafią zobaczyć to, czego nie widzą inni, zaaferowani troskami tego świata; ludźmi, którzy potrafią głosić z odwagą pochodzącą od Ducha, że Chrystus żyje i jest Panem” – powiedział Ojciec Święty.

Papież zachęcił także zmartwychwstańców, aby opuścili swoje „gniazda” i poszli zanieść światło Ewangelii na peryferie tego świata. Zaznaczył, iż konkretnym przykładem głoszenia jest świadectwo braterskiego życia, gdzie drugiego przyjmuje się z szacunkiem jako dar od Pana, szczególnie tego, który jest słaby i kruchy, bo w nim przychodzi do nas Jezus.

Na zakończenie przemówienia do uczestników kapituły generalnej zmartwychwstańców Franciszek przypomniał słowa, które, jak sam przyznał, wiele razy powtarzał osobom konsekrowanym:

„O przeszłości należy pamiętać z wdzięcznością, z pasją przeżywać czas obecny, a przyszłość przyjmować z nadzieją. Wdzięczna pamięć o przeszłości: nie archeologia, bo charyzmat zawsze jest źródłem wody żywej, nie butelką wody destylowanej. Pasja, aby utrzymywać zawsze żywą i młodą pierwszą miłość, którą jest Jezus. Nadzieja: wiedząc, że Jezus jest z nami i kieruje naszymi krokami tak, jak kierował krokami naszych założycieli” – stwierdził Ojciec Święty.

pp/ rv

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama