5 powodów, dla których warto walczyć o czyste serce swojego dziecka

Dlaczego warto i jak walczyć o czystość w zakresie seksualności przekonująco tłumaczą rodzicom i młodym ludziom Jason Evert i Chris Stefanick. W książce "10 sposobów na (od)budowanie niewinności nastolatków" mocno przekonują, że to sfera życia, którą należy się porządnie zająć. Oto jej fragment.

ONI SŁUCHAJĄ

Jeżeli jesteś jak większość rodziców nastolatków, to prawdo-podobnie czujesz, że twoje nastoletnie dziecko będzie tak samo podekscytowane słuchaniem twojej rady na temat czystości, jak chodzeniem z tobą za rękę przez galerię handlową lub ściąganiem twojej ulubionej piosenki na swojego iPoda. Nie bądź dla siebie taki surowy. Krajowa kampania na rzecz zapobiegania ciąży nasto-letniej przeprowadziła wśród ponad tysiąca nastolatków ankietę, w której zadała pytanie o podstawowy czynnik kształtujący ich decyzje na temat seksu – czy są to ich przyjaciele, rodzeństwo, nauczyciele od wychowania seksualnego, czy może media. Okazało się, że najczęściej powtarzała się odpowiedź: „Moi rodzice”. 

Co ciekawe, gdy zapytano rodziców, w jaki sposób nastolatkowie odpowiedzą na to pytanie, poprawnie odpowiedziała mniej niż jedna czwarta ankietowanych.

Kościół katolicki – i najwyraźniej twoje nastoletnie dziecko także – uznaje ciebie jako głównego wychowawcę twoich dzieci w zakresie seksualności. Ani państwo, ani szkoła, ani nawet Kościół nie mogą wziąć na siebie tej odpowiedzialności. Ta rola to nie tylko twoje prawo i obowiązek. Jesteś najodpowiedniejszą osobą do tego zadania, bo to właśnie ty znasz swoje dzieci lepiej niż ktokolwiek inny. Prawdopodobnie znasz je lepiej, niż one znają same siebie. Dostrzegasz ich wady i zalety, potrafisz rozpoznać ich poziom dojrzałości (lub jej brak), a także posiadasz kompetencje, której one często nie mają – masz doświadczenie i potrafisz przewidzieć, w jaki sposób ich dzisiejsze seksualne poczynania mogą ukształtować resztę ich życia. Masz moc! Skorzystaj z niej! 

O CO TOCZY SIĘ GRA? 

Niektórzy dorośli zakładają: „Ja nie zachowałem czystości do małżeństwa i całkiem nieźle na tym wyszedłem”; „Dzieciaki zawsze będą dzieciakami – i tak będą to robić”; „Bądźmy realistami – upewnijmy się po prostu, że mają zabezpieczenie”. Co ciekawe, mamy najczęściej do czynienia z podwójnym standardem, gdyż na taką przyzwalającą postawę decydujemy się wobec synów, rzadko kiedy rozciąga się ona na córki. Taka swobodna postawa jest jednak bardziej naiwna niż realistyczna. Swoboda seksualna nastolatków niesie za sobą poważne konsekwencje, nawet jeżeli jest ona tak „bezpieczna”, jak to tylko możliwe. O co zatem toczy się gra? 

O zdrowie fizyczne. 

Kobiety są szczególnie narażone na choroby i to one, bardziej niż mężczyźni, są podatne na zarażenie się STD, ponieważ ich układ rozrodczy jest bardziej podatny na infekcje. Młode kobiety są również bardziej podatne na za-rażenie niż starsze, ponieważ szyjka macicy nastolatki jest niedojrzała i biologicznie bardziej podatna na pewne STD. Według Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego czterdzieści procent aktywnych seksualnie dziewcząt w wieku pomiędzy czternastym a dziewiętnastym rokiem życia jest obecnie zakażonych wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV), który (nawet po stosowaniu szczepienia przeciwko HPV) może prowadzić do raka szyjki macicy. Dodajmy, że ponieważ mamy do czynienia z epidemią chorób przenoszonych drogą płciową, choroby kobiecego układu rozrodczego przyczyniają się do niezliczonych przypadków niepłodności. Również chłopcy, w alarmującym tempie, zarażają się chorobami przenoszonymi drogą płciową i mogą w rezultacie ponieść ich długotrwałe konsekwencje. 

O zdrowie psychiczne. 

U dziewcząt, które są aktywne seksualnie, ponad trzykrotnie wzrasta prawdopodobieństwo zachorowania na depresję w porównaniu z tymi, które nie współżyją, przy czym badania pokazują, że nawet jednorazowa przygoda seksualna może przyczynić się do większej podatności na tę chorobę.

Wskaźnik prób samobójczych wśród dziewcząt aktywnych seksualnie (w wieku od 12 do 16 lat) jest sześć razy wyższy niż wśród dziewic. Z tych powodów „American Journal of Preventive Medicine” (Amerykańskie Czasopismo Medycyny Profilaktycznej) zaleca lekarzom: „Nastoletnie dziewczęta podejmujące aktywność seksualną nie tylko powinny być badane pod kątem depresji, lecz także należy im zapewnić dostęp do informacji dotyczących ryzyka w obszarze zdrowia psychicznego jako konsekwencji takich zachowań”. Również aktywni seksualnie nastoletni chłopcy cierpią z powodu konsekwencji emocjonalnych przedmałżeńskiej aktywności seksualnej. W porównaniu do nastolatków żyjących w czystości, wśród młodych mężczyzn aktywnych seksualnie występuje ponad dwa razy większe prawdopodobieństwo zmagania się z depresją i ponad osiem razy częściej skłonność do podjęcia próby samobójczej. 

O przyszłość. 

Wśród tych, którzy są aktywni seksualnie przed ślubem, ryzyko rozwodu znacznie wzrasta. Gdy mężczyzna żeni się, uprzednio nie współżyjąc, jego wskaźnik rozwodów jest sześćdziesiąt trzy procent niższy niż u mężczyzny, który już współżył. Dla dziewcząt jest on siedemdziesiąt sześć procent niższy. Może być kilka powodów takiej statystyki.

Według czasopisma „Adolescent and Family Health” (Zdrowie Nastolatków i Rodziny) jednym z powodów jest to, że „ci, którzy uprawiają seks przedmałżeński, są także bardziej skłonni, aby uprawiać seks pozamałżeński, a seks pozamałżeński przyczynia się do wielu rozwodów”. Oprócz problemów małżeńskich wskazano także na fakt, że im młodsza dziewczyna staje się aktywna seksualnie, tym bardziej prawdopodobne jest, że będzie ona żyła poniżej poziomu ubóstwa, doświadczy także większej liczby rozstań, nieślubnych ciąż i aborcji.

O umysł. 

Nastoletnia aktywność seksualna ma ujemny wpływ na osiągnięcia akademickie zarówno chłopców, jak i dziewcząt. Według badania przeprowadzonego na 14 tysiącach nastolatków, wśród tych, którzy nie współżyli w szkole średniej, prawdopodobieństwo wydalenia ze szkoły malało o sześćdziesiąt procent, o połowę mniejsze było prawdopodobieństwo rezygnacji ze szkoły, z kolei wzrastała dwukrotnie szansa ukończenia studiów. Ten sukces nie był spowodowany tym, że ci młodzi ludzie uniknęli ciąży i jej konsekwencji albo też pochodzili z lepszych rodzin. Jego przyczyną było raczej to, że wstrzemięźliwi nastolatkowie nie byli tak rozproszeni i emocjonalnie zaangażowani na innym polu niż nauka. Okazywali większą kontrolę nad impulsami, większą wytrwałość oraz inne pozytywne postawy. Mówiąc najprościej: nastolatkowie aktywni seksualnie nie chodzą do szkoły z myślą o matematyce. Oni są zaprzątnięci czymś zupełnie innym. Naukowcy zauważyli, że ponieważ młodzi ludzie żyjący w czystości odnoszą większy sukces w szkole, mogą też oczekiwać, że ich dochody będą przeciętnie o szesnaście procent większe niż dochody nastolatków aktywnych seksualnie, żyjących w takich samych warunkach społeczno-ekonomicznych. Będzie to oznaczać średni wzrost dochodów o 370 000 dolarów przez całe życie. 

O duszę. 

Ważniejsze od zagrożenia dla zdrowia, portfela czy umysłu młodego człowieka jest duchowy efekt grzechu. W 1917 roku Maryja objawiła się w Fatimie i przekazała orędzie dla trójki młodych ludzi. W jednym z objawień Matka Boska po-wiedziała: „Więcej dusz idzie do piekła z powodu grzechów cielesnych niż z jakiegokolwiek innego powodu”. To ostrzeżenie nie jest niczym nowym. Pismo Święte mówi wyraźnie: „Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy (...), ani cudzołożnicy (...) nie odziedziczą królestwa Bożego” (1 Kor 6,9–10). Jeżeli naprawdę inwestujemy w nasze dzieci i mamy nadzieję zapewnić im przyszłość najlepszą z możliwych, musimy otworzyć nasze oczy na fakt, że czasy się zmieniły. Teraz stawka jest większa niż kiedykolwiek wcześniej, jeżeli chodzi o ich wybór życia w czystości.

fragment pochodzi z książki “10 sposobów na (od)budowanie niewinności nastolatków”, Jason Evert, Chris Stefanick, która ukazała się nakładem Wydawnictwa W Drodze

Więcej o książce '10 sposobów na (od)budowanie niewinności nastolatków', Wydawnictwo W Drodze

« 1 »

reklama

reklama

reklama